Aktualnosci 2021.12.06

MAD DOG'S PACT i UNGENTIUM nowymi mistrzami Polskiej Ligi Esportowej!

Finał PGE Dywizji Mistrzowskiej z dogrywkami, powrót z wyniku 2:14 i masa przepływających przez rundy i mapy emocji - finały Polskiej Ligi Esportowej po raz kolejny udowodniły, że potrafią przygotować mistrzowski scenariusz, który każdy kibic polskiego CS:GO zapamięta na długo.

Lotto Dywizja Profesjonalna - dopóki piłka w grze

Creative AVEZ prowadziło już 14:2 na mapie Ascent, będącej pierwszą areną pojedynku finałowego w sezonie Jesień 2021. Drużyna, w której funkcję prowadzącego dzielnie sprawował Łukasz “Spławik” Jahns poddała pod wątpliwość tezę mówiącą, że to UNGENTIUM jest faworytem tego boju. Jednakże, po szesnastu rozegranych na pierwszej mapie rundach, wszystko uległo drastycznej zmianie. Najpierw wygrana runda force, później konsekwentnie odrabiane straty podczas walki z pełnym ekwipunkiem - UNGENTIUM zbliżało się do swojego rywala minuta po minucie, by ostatecznie doprowadzić do dogrywki. Tam byli już zdecydowanie silniejsi - szybko uzyskali bezpieczną przewagę i jako pierwsi dobili do zwycięskiego portu.

Drugą mapą w kolejności było Vertigo, wybrane przez drużynę Creative AVEZ. W gąszczu scenariuszy, które mogły sprawdzić się w tym spotkaniu czaił się jeden, bardzo groźny dla i tak już zranionej wynikiem pierwszej mapy formacji. Mówił on, że po takim powrocie ze strony oponentów, Dawid “Pendzelek” Ryczko i spółka nie będą w stanie odpowiednio nastroić się na rywalizację podczas kolejnego etapu starcia finałowego. Ta teoria - niestety - sprawdziła się idealnie. Gdy kończyła się pierwsza połowa, mało kto wierzył w AVEZ, widząc rezultat 11:4 dla UNGENTIUM. Kontrolując przebieg gry po stronie atakującej, UNGENTIUM zdobyło pięć brakujących do triumfu punktów, finalizując pojedynek wynikiem 2:0 i wygrywając pierwszy, historyczny finał Lotto Dywizji Profesjonalnej, rozegrany w formule lanowej.

PGE Dywizja Mistrzowska - kolejne okrążenie historii

MAD DOG’S PACT kontra x-kom Ago - finałowy mecz tego sezonu PGE Dywizji Mistrzowskiej zapowiadał się niezwykle emocjonująco. Z jednej strony, zawodnicy trenowani przez Vincenta “vinSa” Józefiaka mieli w sobotni wieczór rozegrać czwarty z rzędu (!) finał w Polskiej Lidze Esportowej. Z drugiej, powracające po ponad dwóch latach AGO mogło udowodnić, że dołączenie Grashoga, kRaSnaLa i powrót mhLa do aktywnego składu były dla drużyny niczym “rozbicie banku”.

Mecz rozpoczął się od mapy Nuke. Bardzo dobrze rozegrany przez PACT atak kazał sądzić, że celowniki zawodników tej ekipy mogą być ustawione nie tylko na rywalach, ale i na zwycięstwie, do którego chcieli jak najszybciej doprowadzić. Wyszło wybornie - zmiana stron jeszcze bardziej rozpędziła MAD DOG’S PACT, co doprowadziło do wyniku 16:11 i pierwszego kroku postawionego przez mistrzów sezonu Jesień 2020 na drodze do kolejnego sukcesu.

Czymże jednak byłby finał Polskiej Ligi Esportowej bez dogrywek? Walka “bark w bark” była do tej pory czymś, co zawsze elektryzowało, co dodawało koloru rywalizacji o trofeum w PLE. I - jak okazało się w sobotni wieczór - Dust2 był świetnym miejscem, by tę finałową tradycję kultywować. Oba składy wzajemnie się napędzały i wyprzedzały, szukając szansy na pozytywne zakończenie. Ostatecznie, w 47. rundzie spotkania swoją okazję wykorzystało x-kom AGO, dzięki czemu sprowadzili wynik finału do wyrównanego stanu. Po raz kolejny zatem, kwestia zwycięstwa w PGE Dywizji Mistrzowskiej miała rozstrzygnąć się na decydującej mapie - tą w finale sezonu Jesień 2021 było Vertigo.

Dziesięciu zawodników, którzy od godziny 18:00 rywalizowali w studiu Polsat Games o zwycięstwo wiedziało, że od ich dobrego występu może zależeć to, kogo kibice okrzykną mianem mistrza. Z pewnością, wielce zmotywowani, bojowo nastawieni gracze x-kom Ago chcieli, by ich nowe otwarcie i udział w Polskiej Lidze Esportowej po długiej absencji był odpowiednio zapamiętany. Akcja f1ku z trzeciej rundy, która bez dwóch zdań może być uznana za zagranie sezonu, próby ratowania sytuacji przez pozostałych zawodników - to wszystko przykryte zostało grubą warstwą, stworzoną przez rewelacyjną grę całego MAD DOG’S PACT. Oni - najzwyczajniej w świecie - okazali się być drużyną lepszą, co bez wahania przyznał Furlan, kapitan x-kom Ago. Gdy tablica wyników wskazała na trzeciej mapie szesnasty punkt dla PACT, ci wybuchnęli radością. Uśmiechy, uściski, okrzyki - z barków zawodników, grających po stronie potrójnego mistrza Polskiej Ligi Esportowej zrzucony został wielki ciężar, który zostawili za sobą, by móc rozpocząć wielkie świętowanie w ESPORT SPOT w Warszawie, gdzie czekali ci, którzy walkę finalistów Polskiej Ligi Esportowej celebrowali podczas Watching Party.

Finały sezonu Jesień 2021 dobiegły końca, pokazując zarówno organizatorom, jak i zawodnikom, jaki kształt przybierze rywalizacja w czekającym tuż za rogiem, 2022 rokiem. Więcej informacji na ten temat znaleźć można w specjalnie przygotowanej zapowiedzi, opublikowanej tuż przed finałem PGE Dywizji Mistrzowskiej.