Aktualnosci 2021.12.20

Invicta Gaming mistrzem drugiego sezonu PLE.GG: VALORANT Nations Circuit!

Zakończyły się ostatnie rozgrywki w 2021 roku, sygnowane logiem Polskiej Ligi Esportowej! Fani VALORANT rozgrzewani byli w chłodny, grudniowy weekend emocjami, które dostarczane były przez drużyny rywalizujące w finałach drugiego sezonu PLE.GG: VALORANT Nations Circuit. Finalnie, zwycięzcą okazali się zawodnicy reprezentujący polską organizację Invicta Gaming.

SEZON ZASADNICZY - MIĘDZYNARODOWA BITWA O PLAY-OFFY

Walka w fazie grupowej rozpoczęła się 6 listopada. Podobnie jak w trakcie pierwszego splitu, również i teraz na starcie pojawiły się 4 drużyny z Polski, jak również tyle samo ekip z zagranicy. W drugim sezonie były to formacje:

  • Activat3D Esports (Bułgaria)

  • eSuba (Czechy)

  • N0M eSports (Izrael)

  • HEET Infernos (Węgry)

  • Anonymo Mentos (Polska)

  • Team Queso (Polska)

  • Ungentium (Polska)

  • Invicta Gaming (Polska).

Teamy te stworzyły jedną, dużą grupę, w której rywalizacja odbywała się w systemie “każdy z każdym”, na dystansie meczowym Best of Three (BO3). Odbyło się zatem siedem kolejek meczowych, po których sześć zespołów przechodziło do fazy pucharowej - dwa pierwsze miejsca bezpośrednio do półfinałów, cztery pozostałe ekipy kontynuowały bój od fazy ¼ finału.

To, co zasługuje na pochwałę, jeśli chodzi o pierwszy etap rywalizacji w drugim sezonie, to bardzo wyrównana stawka. Nie było dominującej siły, zacięte spotkania były chlebem powszednim, a wynik każdego spotkania, przed jego rozpoczęciem był wielką niewiadomą - na co dowodem może być fakt, iż spotkanie pomiędzy Invictą a Activat3D będące - jak się później okazało - finałem całego sezonu - miało w trakcie fazy zasadniczej zupełnie inny rezultat, aniżeli w grudniowym starciu. Ostatecznie, po przeszło miesiącu walki, ze zmaganiami w PLE.GG: VALORANT Nations Circuit musieli pożegnać się gracze N0M eSports i HEET Infernos, zaś pozostałych sześć ekip rozpoczęło rozważania na temat etapu pucharowego.

PLAY-OFFY - RESET I NOWE NADZIEJE

Faza play-off to wyjątkowy czas w trakcie każdego sezonu. Każde bowiem spotkanie, które mogło się tutaj odbyć, zostało rozegrane w trakcie sezonu zasadniczego. Zwycięzcy przeszłych, bezpośrednich starć mieli zatem komfort - wiedzieli, że już raz przebili się przez zaporę stworzoną przez rywala i czuli, że są w stanie uczynić to po raz kolejny. Ci natomiast, którzy pokazali się ze słabszej strony, upatrywali szansy na odbicie piłeczki i brutalny rewanż, czując bliskość końcowego sukcesu.

W meczach ¼ finału jednak, żadnych niespodzianek nie było Zarówno Activat3D Esports, jak i Invicta Gaming, pokonali swoich rywali 2:0 - były to odpowiednio Ungentium i Anonymo Esports. Drugiej ekipie trzeba jednak oddać - walczyli z całych sił, bowiem na pierwszej mapie Invicta triumfowała dopiero po dogrywce, na drugiej zaś mapie potrzebowali pełnego dystansu meczowego, wygrywając 13:11.

Activat3D Esports nie miało jednak wcale tak łatwo w trakcie finałowego etapu drugiego sezonu PLE.GG: VALORANT Nations Circuit. W starciu ½ finału na Polaków z Team Queso, widzowie kanału Polsat Games, liczący na sukces xussa i spółki, zobaczyli kawał emocjonującego VALORANTA. Mecz rozegrany na pełnym, trzymapowym dystansie z mnóstwem zwrotów akcji (jak w przypadku mapy Ascent, gdzie Polacy prowadzili 8:4 po pierwszej połowie, by po zmianie stron oddać 9 punktów z rzędu i przegrać 8:13) - to był krajobraz, który aż chciało się oglądać. Górą jednak okazali się zawodnicy bułgarskiej organizacji i to oni zameldowali się w wielkim finale.

Trochę spokojniejszą drogę do decydującego boju mieli zawodnicy Invicty, którzy podejmowali Czechów z eSuby. Świetna gra Katu na KAY/O i zawsze mocna, dobrze przygotowana strona atakująca dała możliwość uporania się z rywalem już po dwóch mapach. 13:6 na Ascent, 13:10 na Breeze i Invicta Gaming wiedziała, że są o krok od ogromnego sukcesu.

Niedzielne starcie finałowe zaplanowane zostało w formacie BO5. Trzy wygrane mapy - tyle zatem potrzebowało pięciu zawodników jednej i drugiej drużyny, by móc nazwać się najlepszą drużyną Europy Środkowo-Wschodniej. I - najwyraźniej - ta świadomość mocno rozbudziła apetyty zawodników z Bułgarii i Finlandii, grających pod logiem Activat3D - ci bowiem wygrali pierwszą mapę finału, wychodząc na prowadzenie 1:0. Polacy jednak nie rezygnowali, mając świadomość, że do sukcesu przeciwników jest jeszcze daleko. Mało kto jednak spodziewał się następstw, jakie pojawią się po rozdrażnieniu Polaków na pierwszej arenie. Rozpoczęło się bowiem saiko show - zawodnik grający duelistami (Jett, Raze) mapa po mapie wchodził na coraz wyższe obroty, a wraz z nim tymi śladami podążała cała drużyna. Odpowiedzieli najpierw zwycięskim Splitem, gdzie wygrali 13:8, by na kolejnych dwóch mapach przycisnąć jeszcze bardziej - na kolejnej mapie, Breeze, oddali 7 rund, a na finałowym Bindzie zaledwie dwie. Po piętnastu rozegranych na czwartej mapie serii rundach można było rozpocząć świętowanie.

Drugi sezon PLE.GG: VALORANT Nations Circuit zwyciężyła Invicta Gaming w składzie:

  • saiko
  • Stix
  • YouBreak
  • Katu
  • grubinho

To pierwsze zwycięstwo polskiego składu w tych rozgrywkach - w pierwszej edycji najlepsza była węgierska ekipa HEET, która w finale zostawiła w pokonanym polu polski skład Illuminar Gaming.

Był to też ostatni sezon rywalizacji w VALORANT, jaki kibice Polskiej Ligi Esportowej mogli śledzić w takiej formie. Już w pierwszym kwartale 2022 roku, swoje życie rozpocznie VALORANT Regional Circuit - innowacyjna struktura rozgrywek, której celem jest stworzenie podwalin pod rozwój nowej fali profesjonalnych graczy VALORANT w Europie Środkowo-Wschodniej. Polska Liga Esportowa, po wygraniu przetargu organizowanego przez Riot Games, będzie wyłącznym operatorem rozgrywek w 20 krajach, między innymi w: Polsce, Czechach, Słowenii, na Węgrzech, w Grecji i Izraelu.

Więcej informacji na temat tego systemu w przygotowanym na tę okazję materiale wideo.